Krótka piłka: tutaj zgłaszacie wszystkie uwagi, prośby, błagania,
modlitwy i pobożne życzenia. Oraz informujecie o zajętych wizerunkach,
ewentualnych komplikacjach i opóźnieniu w pisaniu karty, a także
zgłaszacie urlopy i zadajcie pytania.
Po przeczytaniu zakładki z Fabułą, mam tylko jedno drobne pytanie, a właściwie chcę się upewnić, że dobrze rozumiem. Na pokładzie mogą się znajdować żołnierze, których poddano defentum? Pomysł bardzo ciekawy i wart uwagi ;)
Tak, dokładnie tak sprawa wygląda. Oczywiście defendum nie podaje się w celu chronienia byle Smitha. Podziękowalibyśmy, ale pomysł nie jest w całości nasz. Istnieje takie świetne polskie opowiadanie, w którym pojawia się taka substancja, ale którego tytułu za sto diabłów nie pamiętam.
A kogo na przykład? Początkowo strzelałem w jakieś ważne osobistości, dawnych polityków czy kogoś podobnego. Sam nie wiem, dlatego wolę spytać kogoś, kto orientuje się lepiej w fabule. Kto pyta, nie błądzi.
Politycy to fajny pomysł, w końcu zakładamy, że pasażerowie Santa Marii mają stworzyć nowe społeczeństwo od zera. Ale ważni są też naukowcy oraz nawigatorzy. To tylko propozycja, chcemy zostawić Autorom sporą dowolność.
Albo nie umiem czytać albo liczyć, ale - jeśli statek wyleciał w roku 2043 i leciał 70 lat, to mamy rok 2113, a nie 2103 :) Chyba że czegoś nie ogarnęłam, co też jest możliwe.
Witam administrację. Bardzo chciałabym dołączyć do waszej załogi. Mam jednak dwa pytania dotyczące zabawy na blogu, byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź :) 1) Chciałabym przygarnąć postać Santiaga Moisevitcha z wolnych. Czy nie robiłoby, by to problemu, gdybym umieściła jego kartę trochę później niż jest to napisane w regulaminie? Jestem w trakcie sesji, a nie chce robić karty na odwal, tylko po to, by się wyrobić (przy okazji pewnie sobie robiąc nią wstyd). A postać jest dla mnie tak intrygująca, że nie chciałabym by mi ktoś ją podwędził. 2) Czy jest możliwość wprowadzania zmian w przygarniętą postać wolną? Nie chodzi mi o całkowitą zmianę postaci, a o takie rzeczy jak zmiana narodowości czy dodanie cechy charakteru. Jeśli jednak postać wolna to świętość, uszanuje to.
Ad.1 Tydzień na publikację to jedynie umowny okres czasu, który można rozciągnąć po uprzednim poinformowaniu. Także nie ma problemu, kartę możesz dodać później.
Ad.2 Oczywiście, że istnieje taka możliwość. Opisy w wolnych przedstawiają ogólny zarys postaci, którego autorzy mają się trzymać. Możesz dodawać dowolne cechy charakteru, dowolną historię, byleby zachować koncepcję bohatera. Co do narodowości, administracja wolałaby żeby niczego nie zmieniać w tym temacie, ale jeśli bardzo Ci zależy.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i za "powodzenia". Na pewno się przyda :) Przy narodowości w takim razie z miłą chęcią zostanę, a pododaje coś do charakteru. Dzięki raz jeszcze.
Od początku chciałam przejąć Corę Petrakis, ale ktoś zdążył mnie ubiec. Teraz jednak widzę, że ta osoba zrezygnowała, toteż mogłabym prosić o małą podmiankę i zarezerwowanie Cory zamiast Elli? Przepraszam za kłopot! ;)
Z braku orzeczenia trudno mi do końca zrozumieć pytanie, ale mam nadzieję, że prawidłowo zgaduję: Również kobiecie (byłemu) żołnierzowi mogło zostać podane defentum.
przepraszam, za to nieskładne coś wyżej bo choć zgadłaś to nie myślę co piszę =.= dlatego tak jak radzisz, przed opublikowaniem karty wypiję szklankę wody i jeszcze raz w nią zajrzę, a takie pytanie mam jeszcze gdzie oni podają to defentum, bo mogę zrobić, że moją bohaterkę dopiero przygotowują do podania tego specyfiku czy nie bardzo? a i jeszcze jak wybierany jest potencjalny 'partner'?
Podczas tworzenia bloga założenie głosiło, że defentum zostało komu trzeba podane jeszcze przed wyruszeniem. Jednak nie widzę przeciwwskazań co do tego, żeby Twoja bohaterka dopiero miała przejść kurację. Jeśli chodzi o "partnera", to musi być to osoba w jakiś sposób niezbędna do powodzenia misji. Na przykład nawigatorzy, ale też naukowcy lub - jak padło to kilka komentarzy temu - znajdujące się wśród pasażerów osoby o znaczeniu politycznym.
Dobrze, a mogłabyś mi coś więcej o defentum powiedzieć? Jaki ma kolor, jak szybko się wchłania, jak się przeprowadza tę kurację i najważniejsze, kto to robi, bo nie chciałabym czegoś wymyślić niezgodnego z fabułą.
Defentum to niemal przezroczysta substancja o delikatnie błękitnym zabarwieniu, które uwidacznia się dopiero pod światło. Nie jest jednolita, nawet gołym okiem daje się zaobserwować pływające w niej czarne i ciemnozielone drobinki, około ośmiu razy mniejsze niż ziarenka piasku. Po potrząśnięciu ampułką drobinki te drobinki rozpuszczają się, ale po mniej więcej trzech minutach znów wracają do postaci stałej. Trwale rozpuszczają się jedynie pod wpływem lipoprotein zawartych w osoczu. Kuracja to szereg zastrzyków (liczba zależy od indywidualnych potrzeb) podawanych przez dwadzieścia osiem dni w cyklu "trzy zastrzyki przez dwa dni, dzień przerwy, dwa zastrzyki przez dwa dni, dzień przerwy, trzy zastrzyki...". Defentum nie powinno powodować żadnych fizycznych zmian, jednak odnotowuje się w niektórych przypadkach skutki uboczne takie jak wysypka na szyi i plecach, częste strzykanie stawów, zaburzenia snu, a nawet ostre łupanie kręgosłupa. Niektórzy odczuwają również ból dziąseł. Zdarzyły się wypadki mdłości i migren, jednak mógł być to jedynie efekt psychosomatyczny. Na Ziemi defentum podawane było przez lekarzy (istnieje kilka uprawnionych osób) wojskowych, natomiast na pokładzie krążownika może to zrobić pokładowy lekarz lub android.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wszystkie Twoje pytania. W życiu nie spodziewałabym się, że ktoś takie zada, dlatego wszystkie odpowiedzi wymyślałam w miarę pisania. Wbrew pozorom administracja nie posiada osobnej teczki do każdego elementu fabuły.
Wstrzymam się trochę z kartą, bo a nóż postać którą chciałam przejąć się zwolni. Aczkolwiek jak ją autorka opublikuje, to już się wezmę za własną. Mam nadzieję, że to nie problem.
Po przeczytaniu zakładki z Fabułą, mam tylko jedno drobne pytanie, a właściwie chcę się upewnić, że dobrze rozumiem. Na pokładzie mogą się znajdować żołnierze, których poddano defentum? Pomysł bardzo ciekawy i wart uwagi ;)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak sprawa wygląda. Oczywiście defendum nie podaje się w celu chronienia byle Smitha.
UsuńPodziękowalibyśmy, ale pomysł nie jest w całości nasz. Istnieje takie świetne polskie opowiadanie, w którym pojawia się taka substancja, ale którego tytułu za sto diabłów nie pamiętam.
A kogo na przykład? Początkowo strzelałem w jakieś ważne osobistości, dawnych polityków czy kogoś podobnego. Sam nie wiem, dlatego wolę spytać kogoś, kto orientuje się lepiej w fabule. Kto pyta, nie błądzi.
UsuńPolitycy to fajny pomysł, w końcu zakładamy, że pasażerowie Santa Marii mają stworzyć nowe społeczeństwo od zera. Ale ważni są też naukowcy oraz nawigatorzy. To tylko propozycja, chcemy zostawić Autorom sporą dowolność.
UsuńMam następujące pytanie - czy wolne postaci (akurat pytam o żeńskie) będą jeszcze dorabiane, czy to już komplet?
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie przewidujemy dodania nowych postaci żeńskich do wolnych.
UsuńPonieważ mój komentarz został usunięty, to tylko tutaj wspomnę, żeby nie było problemów - Kristen Bell poproszę zarezerwować.
UsuńAlbo nie umiem czytać albo liczyć, ale - jeśli statek wyleciał w roku 2043 i leciał 70 lat, to mamy rok 2113, a nie 2103 :) Chyba że czegoś nie ogarnęłam, co też jest możliwe.
OdpowiedzUsuńSłusznie zauważyłaś, dziękujemy za zwrócenie uwagi.
UsuńWitam administrację. Bardzo chciałabym dołączyć do waszej załogi. Mam jednak dwa pytania dotyczące zabawy na blogu, byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń1) Chciałabym przygarnąć postać Santiaga Moisevitcha z wolnych. Czy nie robiłoby, by to problemu, gdybym umieściła jego kartę trochę później niż jest to napisane w regulaminie? Jestem w trakcie sesji, a nie chce robić karty na odwal, tylko po to, by się wyrobić (przy okazji pewnie sobie robiąc nią wstyd). A postać jest dla mnie tak intrygująca, że nie chciałabym by mi ktoś ją podwędził.
2) Czy jest możliwość wprowadzania zmian w przygarniętą postać wolną? Nie chodzi mi o całkowitą zmianę postaci, a o takie rzeczy jak zmiana narodowości czy dodanie cechy charakteru. Jeśli jednak postać wolna to świętość, uszanuje to.
Ad.1
UsuńTydzień na publikację to jedynie umowny okres czasu, który można rozciągnąć po uprzednim poinformowaniu. Także nie ma problemu, kartę możesz dodać później.
Ad.2
Oczywiście, że istnieje taka możliwość. Opisy w wolnych przedstawiają ogólny zarys postaci, którego autorzy mają się trzymać. Możesz dodawać dowolne cechy charakteru, dowolną historię, byleby zachować koncepcję bohatera.
Co do narodowości, administracja wolałaby żeby niczego nie zmieniać w tym temacie, ale jeśli bardzo Ci zależy.
+ powodzenia podczas sesji!
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i za "powodzenia". Na pewno się przyda :)
UsuńPrzy narodowości w takim razie z miłą chęcią zostanę, a pododaje coś do charakteru.
Dzięki raz jeszcze.
Przepraszam, strasznie przepraszam za kłopot, ale jeśli to możliwe, chciałabym zrezygnować z postaci Cory na rzecz Nikolaja Madrigala.
OdpowiedzUsuńCora zwolniona, Nikolaj jest Twój.
UsuńDziękować!
UsuńA pozostając w temacie pomyłek - pani Rapace ma na imię Noomi, nie Naomi :))
OdpowiedzUsuń~ nazwa wyświetlana
Faktycznie! Poprawione.
UsuńOd początku chciałam przejąć Corę Petrakis, ale ktoś zdążył mnie ubiec. Teraz jednak widzę, że ta osoba zrezygnowała, toteż mogłabym prosić o małą podmiankę i zarezerwowanie Cory zamiast Elli? Przepraszam za kłopot! ;)
OdpowiedzUsuńCora zarezerwowana, Ella zwolniona.
Usuńmam takie pytanie czy kobieta, która była żołnierzem może na "terapii" defentum czy takie coś nie ma racji bytu na blogu?
OdpowiedzUsuńZ braku orzeczenia trudno mi do końca zrozumieć pytanie, ale mam nadzieję, że prawidłowo zgaduję:
UsuńRównież kobiecie (byłemu) żołnierzowi mogło zostać podane defentum.
przepraszam, za to nieskładne coś wyżej bo choć zgadłaś to nie myślę co piszę =.= dlatego tak jak radzisz, przed opublikowaniem karty wypiję szklankę wody i jeszcze raz w nią zajrzę, a takie pytanie mam jeszcze gdzie oni podają to defentum, bo mogę zrobić, że moją bohaterkę dopiero przygotowują do podania tego specyfiku czy nie bardzo? a i jeszcze jak wybierany jest potencjalny 'partner'?
UsuńPodczas tworzenia bloga założenie głosiło, że defentum zostało komu trzeba podane jeszcze przed wyruszeniem. Jednak nie widzę przeciwwskazań co do tego, żeby Twoja bohaterka dopiero miała przejść kurację.
UsuńJeśli chodzi o "partnera", to musi być to osoba w jakiś sposób niezbędna do powodzenia misji. Na przykład nawigatorzy, ale też naukowcy lub - jak padło to kilka komentarzy temu - znajdujące się wśród pasażerów osoby o znaczeniu politycznym.
Dobrze, a mogłabyś mi coś więcej o defentum powiedzieć? Jaki ma kolor, jak szybko się wchłania, jak się przeprowadza tę kurację i najważniejsze, kto to robi, bo nie chciałabym czegoś wymyślić niezgodnego z fabułą.
UsuńDefentum to niemal przezroczysta substancja o delikatnie błękitnym zabarwieniu, które uwidacznia się dopiero pod światło. Nie jest jednolita, nawet gołym okiem daje się zaobserwować pływające w niej czarne i ciemnozielone drobinki, około ośmiu razy mniejsze niż ziarenka piasku. Po potrząśnięciu ampułką drobinki te drobinki rozpuszczają się, ale po mniej więcej trzech minutach znów wracają do postaci stałej. Trwale rozpuszczają się jedynie pod wpływem lipoprotein zawartych w osoczu.
UsuńKuracja to szereg zastrzyków (liczba zależy od indywidualnych potrzeb) podawanych przez dwadzieścia osiem dni w cyklu "trzy zastrzyki przez dwa dni, dzień przerwy, dwa zastrzyki przez dwa dni, dzień przerwy, trzy zastrzyki...". Defentum nie powinno powodować żadnych fizycznych zmian, jednak odnotowuje się w niektórych przypadkach skutki uboczne takie jak wysypka na szyi i plecach, częste strzykanie stawów, zaburzenia snu, a nawet ostre łupanie kręgosłupa. Niektórzy odczuwają również ból dziąseł. Zdarzyły się wypadki mdłości i migren, jednak mógł być to jedynie efekt psychosomatyczny.
Na Ziemi defentum podawane było przez lekarzy (istnieje kilka uprawnionych osób) wojskowych, natomiast na pokładzie krążownika może to zrobić pokładowy lekarz lub android.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wszystkie Twoje pytania. W życiu nie spodziewałabym się, że ktoś takie zada, dlatego wszystkie odpowiedzi wymyślałam w miarę pisania. Wbrew pozorom administracja nie posiada osobnej teczki do każdego elementu fabuły.
Dziękuję i myślałam, że wszystko jest dokładnie wymyślone, ale jeśli jestem upierdliwa do bardzo przepraszam.
UsuńJa jeszcze uprzejmie poproszę o rezerwację Dallasa :)
OdpowiedzUsuńZarezerwowane, sprawdź wkrótce skrzynkę.
UsuńJakie szkolenia/studia muszą skończyć nawigatorzy tudzież kapitanowie statku?
OdpowiedzUsuńWstrzymam się trochę z kartą, bo a nóż postać którą chciałam przejąć się zwolni. Aczkolwiek jak ją autorka opublikuje, to już się wezmę za własną. Mam nadzieję, że to nie problem.
OdpowiedzUsuń